Przełom Besko | 1:2 | JKS Jarosław |
2020-10-24, 15:00:00 27 B.KIJOWSKI (as.RYMAROWICZ) - 6 G.PIELA , 35 KOPIEC |
||
relacja » |
Juniorzy » I liga | ||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
|
dzisiaj: 169, wczoraj: 139
ogółem: 1 493 995
statystyki szczegółowe
Mecze z Duklą i Jasienicą okazały się dla nas bardzo nieudane. Przegraliśmy oba mecze w odstępie 4 dni. Na domiar złego w późniejszych dniach dowiedzieliśmy się o walkowerze z meczu z Ostoją Kołaczyce...
Mecz z Duklą odbył się w środę. Pojechaliśmy tam niestety tylko w 12 osób. Brakowało 5 zawodników (4 nie przyszło, bo zostali w szkole...) i zabrakło również trenera (seniorzy w ten sam dzień grali mecz) a w jego zastępstwo nie było nikogo, więc pojechaliśmy z samym kierowcą. Pierwsze minuty meczu pokazały jak będzie wyglądać to spotkanie. Bez podpowiedzi, wskazówek na boisku nie mogliśmy się odnaleźć a Dukla wzmocniona seniorskim zawodnikiem Kasprzyckim kreującym grę w środku ruszyła ostro do ataku. Do przerwy przegrywaliśmy 1-0, lecz mogło być więcej. W II poł. po kilkunastu minutach było już 4-0 w pewnym momencie w odstępie ok.2 minut straciliśmy 2 gole. Zawodnicy nie wracali do obrony i formacje grały same dla siebie. Potem nasza gra się nieco poprawiła mieliśmy swoje okazje a najbliżej był Langos po strzale z dalszej odległości - piłka odbiła się jednak od słupka. Nieco później w jego akcji przy końcowej linii bramkarz popisał się dobrą interwencją. Wynik tego meczu wyniósł 5-0. Przełęcz była bezkonkurencyjna, pokazując, że są naprawdę mocni.
Do Jasienicy wybraliśmy się po zwycięstwo aby się odkuć. Mieliśmy w sobie dużo sportowej złości. Za bardzo chcieliśmy i niestety nie wyszło. Jednak początek meczu pokazał, że będzie on należał do nas. Gola na 1-0 zdobył P.Suwała po wrzutce z rogu F.Kijowskiego, piłka odbiła się jeszcze od obrońcy i zmyliła bramkarza. Później było 1-1. Błękitni wyrównali z karnego po faulu Kwiatkowskiego. Zawodnik gospodarzy potknał się o nogę obrońcy, gdy ten wykonał wślizg i spadł w polu karnym. Sęk w tym, że stopa obrońcy była w okolicy linii ,,szesnastki" a nie w polu karnym, więc należał się wolny, no ale cóż... Potem znów straciliśmy kolejną bramkę po błędzie w obronie, niestety bramkarz w sytuacji sam na sam nie mógł nic zrobić. Nieco później wyrównaliśmy. Zrobił to ,,Zając", pewnie pokonując bramkarza. Niecałe 30 sekund po rozpoczęciu od środka mogliśmy wyjść na prowadzenie. Langos nie trafił będąc oko w oko z bramkarzem. We wcześniejszej fazie meczu 100% okazji nie wykorzystał F.Kijowski. Z początkiem II poł. Jasienica znów prowadziła. Strata w wyprowadzeniu piłki, nie zażegnanie niebezpieczeństwa i strzał z dalszej odległości wpadł do siatki zasłoniętego Pojnara. Długo walczyliśmy o remis i w końcu się udało. Józefczyk praktycznie wszedł z piłką do bramki po błędzie bramkarza z rzutu rożnego. Rzuciliśmy się do ataku. Mimo gry w osłabieniu w końcówce wiedzieliśmy, że można wygrać. Po jednej z kontr uratował nas świetną interwencją Pojnar. W doliczonym czasie atakowaliśmy jednak nic nie udało się strzelić. Jasienica w ostatniej akcji meczu przeniosła się pod naszą bramkę, niestety nie udało się wybić a później zablokować strzału zawodnika, który otrzymał podanie i uderzył zza szensnastki. Gol padł i niestety przegraliśmy w bardzo bolesny sposób...
A teraz małe sprostowanie o walkowerze : Zawodnik, który w meczu z Ostoją wszedł z ławki, nie był uprawniony do gry. Dlaczego? A no dlatego, że podobno oddaliśmy go za darmo na początku sierpnia do Jaćmierza... sami po tej informacji byliśmy zdziwieni, gdyż nic o tym nie wiedzieliśmy... A ów zawodnik jakieś 2 tyg później pytał się czy może jeszcze grać. Hmmm... Miało być sprostowanie a jak wyszło widać wyżej...
Najbliższa kolejka 15 |
Ostatnia kolejka 14 | |||
| |||
| |||
| |||
|
|
Musisz się zalogować, aby korzystać z mini-chatu.