Przełom Besko | 1:2 | JKS Jarosław |
2020-10-24, 15:00:00 27 B.KIJOWSKI (as.RYMAROWICZ) - 6 G.PIELA , 35 KOPIEC |
||
relacja » |
Juniorzy » I liga | ||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
|
dzisiaj: 110, wczoraj: 121
ogółem: 1 493 797
statystyki szczegółowe
18 sierpnia to data pierwszego historycznego meczu drużyny juniorów w 1 lidze podkarpackiej. Inauguracja nie wyszła jednak po naszej myśli, bowiem przegraliśmy 1-2. Wstydu nie ma, ale porażka to porażka...
[Więcej w rozwinięciu]
Spotkanie rozpoczęło się dość wyrównanie. Dużo było walki na murawie o każdy centymetr boiska. Po kilku minutach inicjatywę pomału zaczął przejmować Rzemieślnik. Dłużej utrzymywał się przy piłce i groźniej było na naszej połowie. Mimo to, solidnie prezentowaliśmy się w defensywie i 1 poważną sytuację stworzyła nasza drużyna. Zagranie do prawej strony - do Winiarskiego, który z kilkunastu metrów uderzył jednak bardzo niedokładnie. Szkoda tej okazji. Rywal odpowiedział jeszcze lepszą sytuacją. Strzał z dystansu odbił nogą Piwko a dobitka głową z okolic 5 metra powędrowała nad poprzeczką. Uff... Następnie mocniej zaatakowała nasza ekipa. Uderzenie z lewej strony Filipa Kijowskiego o centymetry minęło słupek bramki gospodarzy. W końcu wybiła 31 minuta meczu i padł historyczny gol dla nas. Bramkarz popełnił fatalny błąd i wybił piłkę wprost pod nogi naszego zawodnika. Szczepanowi Haduchowi nie pozostało nic innego jak skierować piłkę do pustej bramki. Wynik 0-1! Prowadzimy! Niewiele później już mogło być już 1-1. Uderzenie zza ,,szesnastki" odbiło się od spojenia bramki. W końcówce I połowy, Rzemieślnik przycisnął i oddał jeszcze 2 groźne strzały : jeden z dystansu wyłapał Piwko, z drugim stało się tak samo - uderzenie głową z pola karnego wylądowało w rękawicach naszego golkipera. Do przerwy więc 0-1. II połowa zaczęła się bardzo źle. W 49 minucie pada gol na 1-1. Gracz Pilzna pokonuje 1vs1 naszego bramkarza. Niewiele później Rzemieślnik miał kolejną okazję 1vs1. Tym razem kapitalną interwencją popisał się Piwko. Nasza drużyna w drugiej połowie nie grała już tak dobrze jak w pierwszej. Minuty mijały a wynik nadal się nie zmieniał. Po kolejne akcji Pilzna, gracz gospodarzy znów znalazł się sam na sam z naszym bramkarzem i posłał piłkę wprost w niego. Nasze ataki nie przyniosły oczekiwanych rezultatów. Wrzutka w lewej strony Haducha była minimalnie niecelna. Atak w jednej akcji Folty był nieudany, gdyż nie oddał strzału będąc już w polu karnym. Z dystansu próbował Przybyła lecz jego strzał został zablokowany. W 78 minucie gospodarze wypracowali sobie kolejną okazję. Zabrakło asekuracji w defensywie, bramkarz próbował ratować sytuację lecz został przelobowany i futbolówka wpadła do siatki. Wrzutka w ostatniej akcji została zażegnana i usłyszeliśmy ostatni gwizdek. Teraz ciężka praca przed 2 spotkaniem. Oby było lepiej! Dzięki za walkę!
Najbliższa kolejka 15 |
Ostatnia kolejka 14 | |||
| |||
| |||
| |||
|
|
Musisz się zalogować, aby korzystać z mini-chatu.